UNIWERSALNY BÓG: Orędzie Pokoju
I'm a paragraph. Click here to add your own text and edit me. It's easy.
Promoting peace and harmony from an Abrahamic perspective
Przypowieści mądrości
„Niech zaśpiewam dla mojej ukochanej pieśń mojego umiłowanego o jego winnicy. Moja ukochana miała winnicę na bardzo urodzajnym wzgórzu. Wykopał ją, zebrał jej kamienie, posadził najwykwintniejszą winoroślą, zbudował wieża w środku, a także wyciąć w nim prasę do wina. Szukał, by dała winogrona, ale wydała dzikie winogrona. „Teraz mieszkańcy Jerozolima i mężowie judzcy, proszę, osądźcie między mną a moją winnicą. Cóż więcej można było zrobić w mojej winnicy, czego w niej nie zrobiłem? Dlaczego, kiedy szukałem, by wydała winogrona, dała dzikie winogrona? Teraz powiem ci, co zrobię w mojej winnicy. usunę jego żywopłot, a zostanie zjedzony. zburzę jego mur i będzie podeptany. obrócę to w pustkowie. Nie będzie przycinany ani motykiem, ale wyrosną z niego osty i ciernie. rozkażę też chmurom, aby nie spuszczały na nią deszczu”. Albowiem winnica Pana Zastępów jest dom Izraela i ludzi Juda jego przyjemna roślina: i szukał sprawiedliwości, ale oto ucisku; o sprawiedliwość, a oto krzyk utrapienia. Biada tym, którzy dołączają dom do domu, który kładziesz pole na pole, aż nie będzie miejsca, a ty będziesz mieszkać samotnie pośrodku ziemi! W moich uszach Pan Zastępów mówi: „Z pewnością wiele domów będzie opuszczonych, nawet wielkich i pięknych, nie zamieszkanych. Dziesięć akrów winnicy wyda jedną kąpiel i jedną kąpiel Homer z nasion wyda efę." Biada tym, którzy wstają rano, aby poszli za mocnym napojem; którzy zostają do późna w nocy, dopóki wino ich nie rozpali! Na ich ucztach są harfa, lira, tamburyn i flet z winem; ale nie szanują dzieła Pańskiego ani nie zważają na działanie Jego rąk. Dlatego moi ludzie wchodzą w niewola z braku wiedzy. Ich czcigodni ludzie są głodni, a ich rzesze spieczone są z pragnienia. Dlatego Szeol powiększył swoje pragnienia i otworzył usta bez miary; i ich chwała, ich mnogość, ich przepych i ten, który się wśród nich raduje, zstępują do niego. W ten sposób człowiek jest poniżony, ludzkość upokorzona, a oczy aroganckich pokorne; ale Pan Zastępów jest wywyższony w sprawiedliwości, a Bóg Święty jest uświęcony w sprawiedliwości. Wtedy jagnięta będą paść się jak na swoim pastwisku, a gruzy bogatych zjedzą obcy. Biada tym, którzy ciągną nieprawość powrozami fałszu, a niegodziwość jak powrozem wozowym; Którzy mówią: „Niech przyspieszy, niech przyspieszy swoją pracę, abyśmy ją widzieli, i niech rada Świętego Izrael zbliż się i przyjdź, abyśmy to poznali!" Biada tym, którzy nazywają zło dobrem, a dobro złem; kto włożył? ciemność na światło i lekki dla ciemności; co gorycz za słodycz, a słodycz za gorycz! Biada tym, którzy są mądrzy we własnych oczach i roztropni we własnych oczach! Biada mocarzom w piciu wina i mistrzom w mieszaniu mocnego napoju; którzy uniewinniają za łapówkę, a niewinnym odmawiają sprawiedliwości! Dlatego jak język ognia pożera ściernisko i jak suchy, Atramenty traw w płomieniach, tak że ich korzeń będzie jak zgnilizna, a ich kwiaty wzniosą się jak proch; bo odrzucili zakon Pana Zastępów i wzgardzili słowem Świętego Izraela. Dlatego gniew Pana zapalił się na swój lud, wyciągnął przeciwko nim rękę i uderzył go. Góry drżą, a ich trupy są jak śmieci na środku ulic. Mimo to jego gniew nie jest odwrócony, ale jego ręka jest wciąż wyciągnięta. Podniesie chorągiew do narodów z daleka i będzie im gwizdał z końca ziemi. Oto przyjdą szybko i prędko. Wśród nich nikt się nie znuży ani nie zgorszy; nikt nie będzie spał ani drzemał; ani pas ich bioder nie będzie odwiązany, ani rzemień ich sandałów nie będzie zerwany. których strzały są ostre, a wszystkie ich łuki zgięte. Kopyta ich koni będą jak krzemień, a koła jak trąba powietrzna. Ich ryk będzie jak lwica. Będą ryczeć jak młode lwy. Tak, będą zaryczeć, chwycą swoją zdobycz i zabiorą ją, a nie będzie komu ratować. Będą ryczeć przeciwko nim w owym dniu jak szum morza. Jeśli spojrzy się na ziemię, oto ciemność i cierpienie. ten lekki ciemnieje w swoich chmurach. Izajasza 5
„Ponadto podnieś lament nad książętami Izraela, i powiedz: „Jaka była twoja matka? Lwica. Leżała wśród lwów, w środku młodych lwów karmiła swoje młode. Wychowała jednego ze swoich młodych. Stał się młodym lwem. Nauczył się łapać zdobycz. Pożerał ludzi. Słyszały o nim także narody. Został zabrany do ich dołu; i przywieźli go z hakami do ziemi egipskiej. „Teraz, kiedy zobaczyła, że czekała i straciła nadzieję, wzięła jeszcze jedno ze swoich młodych i zrobiła z niego młodego lwa. chodził tam i z powrotem między lwami. Stał się młodym lwem. Nauczył się łapać zdobycz. Pożerał ludzi. Znał ich pałace i pustoszył ich miasta. Ziemia była spustoszona w całej swej pełni z powodu jego ryku. Wtedy narody zaatakowały go ze wszystkich stron z prowincji. Zarzucili na niego swoją sieć. Został zabrany do ich dołu. Wsadzili go do klatki z hakami i zaprowadzili do króla babilońskiego. Zaprowadzili go do warowni, aby jego głos nie był już słyszany na górach izraelskich.
"'Twój matka była jak winorośl w twojej krwi, zasadzona nad wodami. Był owocny i pełen gałęzi z powodu wielu wód. Miał mocne gałęzie na berła rządzących. Ich postawa była wywyższona wśród gęstych konarów. Byli widziani na ich wysokości z mnóstwem ich gałęzi. Ale został wyrwany z wściekłości. Został rzucony na ziemię, a wschodni wiatr wysuszył jego owoce. Jego silne gałęzie zostały odłamane i uschły. Ogień je strawił. Teraz jest zasadzona na pustyni, w suchej i spragnionej ziemi. Ogień wyszedł z jego gałęzi. Pożerał swój owoc, tak że nie ma w nim mocnej gałęzi, która byłaby berłem do władania. „To jest lament i będzie lamentem”. Ezechiel 19
Doszło do mnie słowo Pana mówiące: „Synu człowieczy, powiedz zagadkę i mów przypowieść do dom Izraela; i powiedz: Tak mówi Pan Bóg: Wielki orzeł z wielkimi skrzydłami i długimi piórami, pełnymi piór, które miały różne kolory, przybył do Libanu i zabrał wierzchołek cedru. Odciął wierzchołki młodych gałązek i zaniósł je do krainy ruchu. Zasadził go w mieście kupieckim”. „Wziął też trochę nasion tej ziemi i zasadził je w żyznej glebie. Umieścił je nad wieloma wodami. wierzba drzewo. Wzrosła i stała się rozłożystą winoroślą niskiego wzrostu, której gałęzie zwracały się ku niemu, a korzenie znajdowały się pod nim. Więc stało się winoroślą, wypuściło gałęzie i wypuściło gałązki”.' „Był też inny świetny orzeł z wielkimi skrzydłami i wieloma piórami. Oto winorośl ta wyginała swoje korzenie ku niemu i wypuszczała ku niemu swoje gałązki z grządek swojej plantacji, aby ją podlewał. Została zasadzona na dobrej glebie nad wieloma wodami, aby wydać gałęzie i wydać owoc, aby była dobrą winoroślą”. „Powiedz: Tak mówi Pan Bóg: Czy będzie mu się powodziło? Czy nie wyrwie jej korzeni i nie odetnie jej owocu, aby uschła? aby wszystkie jego świeże, wiosenne liście mogły uschnąć? Nie może go podnieść z korzeni silna ręka ani wielu ludzi. Tak, oto czy zostanie zasadzony, czy będzie dobrze prosperować? Czy nie uschnie całkowicie, gdy dotknie go wschodni wiatr? Uschnie w łóżkach, na których rosło."'" Doszło do mnie słowo Pana mówiące: „Powiedz teraz zbuntowanemu domowi: „Czy nie wiesz, co te rzeczy oznaczają?” Powiedz im: „Oto król” Babilon przybył do Jerozolimy, wziął jego króla i jego książąt, i sprowadził ich do siebie do Babilonu. Wziął trochę królewskiego potomstwa i zrobił przymierze z nim. Zaprzysiągł go także i usunął mocarzy tej ziemi; aby królestwo zostało zniweczone, aby samo się nie podniosło, ale aby zachowało jego przymierze może stać. Ale zbuntował się przeciwko niemu, wysyłając swoich posłów do Egiptu, aby mu dali konie i wielu ludzi. Czy mu się powodzi? Czy ten, kto robi takie rzeczy, ucieknie? Czy złamie przymierze i nadal ucieknie? „Na moje życie”, mówi Pan Bóg, „na pewno w miejscu, gdzie mieszka król, który go uczynił królem, którego przysięgą wzgardził i którego przymierze złamał się, nawet z nim w środku Babilon on umrze. faraon z jego potężną armią i wielką kompanią nie pomogą mu w wojnie, kiedy rzucają kopce i budują forty, aby odciąć wielu ludzi. Bo wzgardził przysięgą, łamiąc przymierze; a oto podał rękę, a jednak uczynił to wszystko. Nie ucieknie. „Dlatego tak mówi Pan Bóg: Na moje życie z pewnością przywiodę na jego głowę moją przysięgę, którą wzgardził, i moją przymierze że złamał. Zarzucę na niego moją sieć i wpadną w moją sidła. Sprowadzę go do Babilonu i tam z nim stanę sąd za jego występek, który dopuścił się przeciwko mnie. Wszyscy jego uciekinierzy we wszystkich jego oddziałach polecą od miecza, a ci, którzy pozostaną, rozproszą się na każdy wiatr. Wtedy poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem. „Tak mówi Pan Bóg: ‚Wezmę też trochę wyniosłego wierzchołka cedru i zasadzę go. Odetnę z wierzchu jego młodych gałązek delikatną i zasadzę na wysokim i wysoka góra. zasadzę go na górze wyżyny Izraela; i wyda konary i wyda owoc, i będzie dobrym cedrem. W cieniu jego gałęzi będą mieszkać wszelkiego rodzaju ptaki. Wszystkie drzewa polne poznają, że Ja, Pan, powaliłem wysokie drzewo, wywyższyłem niskie drzewo, wysuszyłem zielone drzewo i zakwitłem suchym drzewem. Ja, Pan, przemówiłem i uczyniłem to”. Ezechiel 17
„Powiedz temu zbuntowanemu ludowi” przypowieść i powiedz im: "To jest to, co Władca!" Lord mówi: „'Załóż garnek; nałóż na nią i wlej do niej wodę. Włóż do niej kawałki mięsa, wszystkie wybrane kawałki — nogę i łopatkę. Napełnij ją najlepszą z tych kości; weź kilof ze stada. Ułóż pod nim drewno na kości ;doprowadź go do wrzenia, ugotuj w nim kości. Ezechiela 24:3-5
Kiedy Jotam powiedziano mu o tym, wspiął się na szczyt góry Gerizim i krzyczeli do nich: „Słuchajcie mnie, obywatele Sychem, aby was Bóg wysłuchał. Pewnego dnia drzewa wyszły, aby namaścić sobie króla. Powiedzieli do drzewa oliwnego: „Bądź naszym królem”. „Ale drzewo oliwne odpowiedziało: „Czy powinienem zrezygnować z mojej oliwy, którą szanuje się zarówno bogów, jak i ludzi, aby panować nad drzewami?”. Następnie drzewa powiedział do drzewa figowego: „Chodź i bądź naszym królem”. „Ale drzewo figowe odpowiedziało: „Czy powinienem porzucić mój owoc, tak dobry i słodki, aby panował nad drzewami?” „Wtedy drzewa powiedziały do winorośli „Chodź i bądź naszym królem”. co rozwesela zarówno bogów, jak i ludzi, by panowali nad drzewami?' „W końcu wszystkie drzewa powiedziały do cierniowego krzewu: 'Chodź i bądź naszym królem'. Cierniowy krzew powiedział do drzew: 'Jeśli naprawdę chcesz namaść mnie na króla nad tobą, przyjdź i schronij się w moim cieniu; ale jeśli nie, niech ogień wyjdzie z cierniowego krzewu i zjedz cedry Libanu!" Sędziów 9:7-15
„Samson” zszedł do Timnah i zobaczył tam młodą Filistynkę. 2 Kiedy wrócił, powiedział do ojca i matki: „Widziałem w Timnie kobietę filistyńską; teraz zdobądź ją dla mnie jako moją żonę. Jego ojciec i matka odpowiedzieli: „Czy wśród waszych krewnych czy wśród całego naszego ludu nie ma kobiety godnej pożałowania? Czy musisz iść do nieobrzezanych? Filistyni, żeby zdobyć żonę? Ale Samson powiedział do swojego ojca: „Weź ją dla mnie. Ona jest dla mnie właściwa. (Jego rodzice nie wiedzieli, że to od Lord, który szukał okazji do konfrontacji z Filistynami; bo w tym czasie panowali nad Izraelem.) Samson udał się do Timnah razem ze swoim ojcem i matką. Gdy zbliżali się do winnic Timnah, nagle młody lew rzucił się na niego z rykiem. Duch Lord nadeszły na niego potężnie tak, że rozerwał lwa na strzępy gołymi rękami, jakby rozszarpał koźlę. Ale nie powiedział ani ojcu, ani matce, co zrobił. Potem zszedł na dół i rozmawiał z kobietą i polubił ją. Jakiś czas później, kiedy wrócił, by się z nią ożenić, odwrócił się, by spojrzeć na zwłoki lwa, a w nim zobaczył rój pszczół i trochę miodu. Nabierał miód rękoma i jadł, idąc dalej. Kiedy ponownie dołączył do rodziców, dał im trochę i oni też to zjedli. Ale nie powiedział im, że zabrał miód z padliny lwa. Teraz jego ojciec zszedł zobaczyć się z kobietą. I tam Samson urządził ucztę, jak to było w zwyczaju dla młodych mężczyzn. Kiedy ludzie go zobaczyli, wybrali trzydziestu mężczyzn na jego towarzyszy. „Pozwólcie, że opowiem wam zagadkę”, powiedział im Samson. „Jeśli możesz dać mi odpowiedź w ciągu siedmiu dni od święta, Dam ci trzydzieści szat lnianych i trzydzieści kompletów szat. Jeśli nie możesz mi odpowiedzieć, musisz mi dać trzydzieści lnianych ubrań i trzydzieści kompletów ubrań. „Opowiedz nam swoją zagadkę”, powiedzieli. "Posłuchajmy tego." Odpowiedział: „Z jedzącego coś do jedzenia; z mocnego, coś słodkiego. Przez trzy dni nie mogli udzielić odpowiedzi. Czwartego[ a ] rzekli do żony Samsona: twój mąż do wyjaśnienia nam zagadki, albo spalimy ciebie i dom twojego ojca na śmierć. Zaprosiłeś nas tutaj, aby ukraść naszą własność? Wtedy żona Samsona rzuciła się na niego, szlochając: „Nienawidzisz mnie! Tak naprawdę mnie nie kochasz. Dałeś mojemu ludowi zagadkę, ale nie powiedziałeś mi odpowiedzi. „Nawet nie wyjaśniłem tego mojemu ojcu ani matce”, odpowiedział, „więc dlaczego miałbym ci to wyjaśniać?” Płakała całe siedem dni święta. Więc siódmego dnia w końcu jej powiedział, ponieważ nadal go naciskała. Ona z kolei wyjaśniła zagadkę swojemu ludowi. Siódmego dnia przed zachodem słońca mieszkańcy miasta powiedzieli mu: „Cóż jest słodszego niż miód? Co jest silniejsze od lwa? Samson powiedział im: „Gdybyście nie orali moją jałówką, nie rozwiązalibyście mojej zagadki”. Wtedy Duch Lord nadeszły na niego potężnie. Zszedł do Aszkelonu, zabił trzydziestu ich ludzi, zdarł z nich wszystko i oddał ubrania tym, którzy wyjaśnili zagadkę. Płonący gniewem, wrócił do domu ojca. A żona Samsona została oddana jednemu z jego towarzyszy który był z nim na uczcie. Sędziów 14:14-19
„Pan posłał” Nathan do Dawida. Przyszedł do niego i rzekł mu: W jednym mieście było dwóch mężów: jeden bogaty, a drugi biedny. Bogacz miał bardzo wiele stad i stad, ale biedak nie miał nic prócz jednej małej owieczki, którą kupił i hodował. Dorastała razem z nim i jego dziećmi. Jadł z jego własnego jedzenia, pił z jego własnego kielicha, leżał w jego łonie i był jak córka do niego. Podróżnik przyszedł do bogacza, a on oszczędził zabrać własne stado i własne stado, aby przygotować się na podróżnika, który przyszedł do niego, ale wziął jagnię biednego człowieka i przygotował go dla człowieka, który miał Przyjdź do niego”. Gniew Dawida zapłonął na tego człowieka i rzekł do Natana: „Jako żyje Pan, człowiek, który to uczynił, zasługuje na śmierć! Musi czterokrotnie przywrócić baranka, ponieważ to uczynił i że nie miał litości!” Nathan rzekł do Dawida: Ty jesteś człowiekiem. Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Namaściłem cię na króla nad Izraelem i uwolniłem cię z ręki Saula. i rzekł do Natana: Na życie Pana, człowiek, który to uczynił, zasługuje na śmierć. Musi czterokrotnie przywrócić baranka, ponieważ to uczynił i że nie miał litości!” Nathan powiedział do Dawida: Ty jesteś człowiekiem. Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Namaściłem cię na króla nad Izraelem i wyrwałem cię z ręki Saula. Dałem ci dom twojego pana i żony twojego pana w twoje zanadrze, i dałem ci dom z Izrael i Judy; a gdyby to było za mało, dodałbym wam o wiele więcej takich rzeczy. Dlaczego wzgardziłeś słowem Pana, aby czynić to, co złe w Jego oczach? Uderzyłeś Uriah ten hetycki mieczem, wziąłem jego żonę za żonę i zabiłem go mieczem miecz z dzieci Amona. Teraz zatem miecz nigdy nie wyjdziesz z twego domu, bo mnie pogardziłeś i zabrałeś Uriah żona Hetyty ma być twoją żoną. Oto, co mówi Pan: Oto wzbudzę zło na ciebie z twojego domu, wezmę twoje żony przed twoje oczy i dam je twemu bliźniemu, a on będzie sypiał z twoimi żonami w widok tego słońca. Bo uczyniłeś to potajemnie, ale ja to uczynię wobec całego Izraela i przed słońcem. Dawid powiedział do Natana: Zgrzeszyłem przeciwko Panu. Natan powiedział do Dawida: Pan też odpuścił twój grzech. Nie umrzesz. Ponieważ jednak przez ten czyn dałeś wielką okazję wrogom Pana do bluźnierstwa, to i dziecko, które ci się narodziło, na pewno umrze. Nathan odszedł do swojego domu. Pan dotknął dziecko, które urodziła Dawidowi żona Uriasza, i było bardzo chore. Dawid dlatego błagał Boga o dziecko; a Dawid pościł, wszedł i położył wszystko noc na ziemi. Starsi jego dom wstał obok niego, aby go podnieść z ziemi, ale nie chciał i nie jadł chleb z nimi. Siódmego dnia zmarło dziecko. Słudzy Dawida bali się powiedzieć mu, że dziecko nie żyje, bo powiedzieli: „Oto rozmawialiśmy z nim, gdy jeszcze żyło dziecko, a on nie posłuchał naszego głosu. powiemy mu, że dziecko nie żyje? Ale kiedy Dawid widząc, że jego słudzy szepczą razem, Dawid spostrzegł, że dziecko nie żyje; Dawid zapytał swoich sług: Czy dziecko umarło? Powiedzieli: „On nie żyje”. Następnie Dawid powstał z ziemi, umył się, namaścił i zmienił ubranie; wszedł do domu Pańskiego i oddał pokłon. Potem przyszedł do swojego domu; a kiedy poprosił, ustawili chleb przed nim i jadł. Wtedy jego słudzy rzekli do niego: „Cóż takiego uczyniłeś? Pościłeś i płakałeś nad dzieckiem, gdy ono żyło, a gdy dziecko umarło, wstałeś i jadłeś chleb”. Powiedział: Póki dziecko jeszcze żyło, pościłem i płakałem, bo powiedziałem: 'Któż wie, czy Pan nie będzie dla mnie łaskawy, aby dziecko mogło żyć?' Ale teraz on nie żyje, dlaczego miałbym pościć? Czy mogę go sprowadzić z powrotem? Pójdę do niego, ale on nie wróci do mnie”. Dawid pocieszony Batszeba swoją żonę i wszedł do niej i położył się z nią. Urodziła syna, któremu nadał imię Salomon. Pan go umiłował; i posłał ręką Nathan proroka, któremu nadał imię Jedidiasz, ze względu na Pana. Teraz Joab walczył przeciwko Rabba z dzieci Ammona i zdobył miasto królewskie. Joab wysłał posłańców do Dawida i powiedział: Walczyłem z Rabba. Tak, zdobyłem miasto wodne. Teraz więc zbierz resztę ludu i rozbij obóz przeciw miastu, i zdobądź je; bym nie zdobył miasta i nie nazwano go moim imieniem. Dawid zebrał cały lud i udał się do Rabba, walczył z nim i zdobył go. Wziął korona ich króla z głowy; a jego waga była talent ze złota, a w nim były drogocenne kamienie; i był osadzony na głowie Dawida. Przywiózł z miasta wielką ilość łupów. Wyprowadził ludzi, którzy w nim byli, i podłożył ich pod piły, pod żelazne kilofy, pod żelazne siekiery i kazał im przejść przez cegła suszarnia; i uczynił to wszystkim miastom dzieci Amona. Następnie Dawid i cały lud wrócił do Jerozolimy. 2 Samuela 12
„Teraz Joab, syn” Zerujasz spostrzegł, że serce króla było zwrócone ku Absalomowi. Joab posłał do Tekoa i przyprowadził mądrego kobieta stamtąd i powiedział do niej: „Proszę zachowuj się jak żałobnik i włóż żałoba proszę o ubranie i nie namaszczaj się olejem, ale bądź jak kobieta, która od dawna opłakuje zmarłych. Idź do króla i mów do niego w ten sposób. Joab włożył te słowa w jej usta. Kiedy kobieta z Tekoa przemówiła do króla, upadła twarzą na ziemię, okazała szacunek i rzekła: „Pomóż królu!” Powiedział do niej król: „Co ci dolega?” Odpowiedziała: „Prawdziwie jestem wdową, a mój mąż nie żyje. Twój sługa miał dwóch synów i obaj walczyli razem na polu i nie było nikogo, kto by ich rozdzielił, ale jeden uderzył drugiego i zabił go. Oto cała rodzina wystąpiła przeciwko twemu słudze i mówi: „Wybaw tego, który uderzył jego brata, abyśmy mogli go zabić za życie jego brata, którego zabił, i w ten sposób zniszczyć także dziedzica”. W ten sposób ugasiliby mój węgiel, który pozostał, i nie pozostawiliby mojemu mężowi ani nazwiska, ani resztek na powierzchni ziemi”. Król rzekł do kobiety: „Idź do swojego domu, a wydam ci rozkaz”. ten kobieta z Tekoa rzekł do króla: Panie mój, królu, niech nieprawość spadnie na mnie i na dom mojego ojca, a król i jego tron bądź niewinny”. Król rzekł: „Kto ci coś powie, przyprowadź go do mnie, a już ci nie będzie przeszkadzał”. Następnie rzekła: Niech król pamięta o Panu, Bogu twoim, że mściciel krew Nie niszcz więcej, aby nie zniszczyli mojego syna”. Powiedział: „Jako żyje Pan, ani jeden włos z twojego syna nie spadnie na ziemię”. A później kobieta powiedział: „Proszę, pozwól sługa powiedz słowo mojemu panu, królowi”. On powiedział: „Powiedz”. ten kobieta powiedział: „Czemu więc wymyśliłeś coś takiego przeciwko ludowi Bożemu? Bo mówiąc to słowo, król jest jak winny, gdyż król nie sprowadza do domu swego wygnańca. Bo musimy umrzeć i jesteśmy jak woda rozlana na ziemię, której nie można zebrać ponownie; Bóg też nie odbiera życia, ale obmyśla zamiar, aby ten, kto jest wygnany, nie był od niego wyrzutkiem. Teraz więc, widząc, że przyszedłem powiedzieć to słowo mojemu panu, królowi, stało się tak dlatego, że lud mnie przestraszył. Twój sługa powiedział: „Teraz przemówię do króla; być może król spełni prośbę swego sługi. Bo król wysłucha, aby wybawić sługa z ręki człowieka, który z dziedzictwem Bożym zgładzi mnie i mojego syna. Wtedy twój sługa powiedział: „Proszę, aby słowo mego pana, króla, przyniosło odpoczynek; dla jak an anioł Boga, tak mój pan, król, rozeznawać dobro od zła. Niech Pan, Bóg twój, będzie z tobą'”. Wtedy król odpowiedział kobiecie: „Proszę nie ukrywaj przede mną niczego, o co cię proszę”. ten kobieta powiedział: „Niech teraz przemówi mój pan, król”. Król powiedział: Czy w tym wszystkim jest z tobą ręka Joaba? ten odpowiedziała kobieta: Na życie twojej duszy, mój panie, królu, nikt nie może zwrócić się w prawo ani w lewo od tego, co powiedział mój król, król. sługa Joab nalegał na mnie i włożył wszystkie te słowa w usta twego sługi; zmienić oblicze sprawy ma swoje sługa Joab to zrobił. Mój pan jest mądry, zgodnie z mądrością An anioł Boga, aby poznać wszystko, co jest na ziemi”. Król rzekł do Joaba: Oto już to uczyniłem. Idź więc i przyprowadź młodzieńca Absalom plecy." Joab padł twarzą na ziemię, okazał szacunek i pobłogosławił króla. Joab powiedział: „Dzisiaj sługa wie, że znalazłem łaskę w twoich oczach, mój panie, królu, że król spełnił prośbę swego sługi. Wstał więc Joab, udał się do Geszur i przyprowadził Absalom do Jerozolimy. Król powiedział: „Niech wróci do swego domu, a mego oblicza niech nie widzi”. Więc Absalom wrócił do swojego domu i nie widział twarzy króla. Teraz we wszystkim Izrael nie było nikogo, kogo można by tak bardzo chwalić, jak Absalomza jego piękno. Od podeszwy stopy nawet do korona głowy nie było w nim żadnej wady. Kiedy ścinał włosy na głowie (teraz ścinał je pod koniec każdego roku; ponieważ były dla niego ciężkie, dlatego je ścinał); ważył włosy swojej głowy na dwieście syklów wagi królewskiej. Absalomowi urodzili się trzej synowie i jedna córka o imieniu Tamar. Była kobieta z piękną twarzą. Absalom przeżył pełne dwa lata w Jerozolimie i nie widział twarzy króla. Następnie Absalom posłał po Joaba, aby go posłać do króla, ale on nie chciał do niego przyjść. Potem wysłał ponownie po raz drugi, ale nie przyszedł. Dlatego rzekł do swoich sług: Oto pole Joaba jest blisko mojego, a on ma jęczmień tam. Idź i podpal je”. Tak więc słudzy Absaloma podpalili pole. Wtedy Joab wstał i przyszedł Absalom do jego domu i zapytał go: Dlaczego twoi słudzy podpalili moje pole? Absalom Odpowiedział Joab: Oto posłałem do ciebie polecenie: Podejdź tutaj, abym mógł posłać cię do króla, abyś powiedział: Dlaczego przybyłem z Geszur? Byłoby dla mnie lepiej, gdybym nadal tam był. Teraz więc niech ujrzę oblicze króla, a jeśli jest we mnie nieprawość, niech mnie zabije”. Przyszedł więc Joab do króla i powiedział mu; a gdy wezwał Absaloma, przyszedł do króla i pokłonił się twarzą do ziemi przed królem; a król ucałował Absaloma. 2 Samuela 14
„Według słowa” Lord jeden z towarzystwa proroków rzekł do swego towarzysza: „Uderz mnie swoją bronią”, ale odmówił. Prorok powiedział: „Ponieważ nie posłuchałeś Panie, jak tylko zostawisz mi lwa, zabiję cię." A gdy człowiek odszedł, znalazł go lew i zabił. Prorok znalazł innego mężczyznę i powiedział: „Uderz mnie, proszę”. Uderzył go więc i zranił. Wtedy prorok poszedł i stanął przy drodze, czekając na króla. Przebrał się z opuszczoną opaską na oczy. Gdy król przechodził obok, prorok zawołał do niego: „Twój sługa wszedł w sam środek bitwy, a ktoś przyszedł do mnie z jeńcem i powiedział: Strzeż tego człowieka. Jeśli go zabraknie, to będzie twoje życie za jego życie, albo zapłacisz talent srebra. Podczas gdy twój sługa był zajęty tu i tam, mężczyzna zniknął. „To jest twoje zdanie” powiedział król Izraela. „Sam to wymówiłeś”. Wtedy prorok szybko zdjął mu opaskę z oczu, a król Izraela rozpoznał w nim jednego z proroków. Powiedział do króla: „To właśnie Lord mówi: „Ty uwolniłem człowieka, o którym myślałem, że powinien umrzeć. Dlatego to jest twoje życie za jego życie, twój lud dla jego ludu'”. Ponury i zły, król izraelski udał się do swego pałacu w Samarii”. 1 Królów 20:35-40
‘“This is what the kingdom of God is like. A man scatters seed on the ground. Night and day, whether he sleeps or gets up, the seed sprouts and grows, though he does not know how. All by itself the soil produces grain—first the stalk, then the head, then the full kernel in the head. As soon as the grain is ripe, he puts the sickle to it, because the harvest has come.”’ Mark 4:26-29
“Two people owed money to a certain moneylender. One owed him five hundred denarii, and the other fifty. Neither of them had the money to pay him back, so he forgave the debts of both. Now which of them will love him more?” Simon replied, “I suppose the one who had the bigger debt forgiven.” “You have judged correctly,” Jesus said. Luke 7:41-43
‘ “You are the light of the world. A town built on a hill cannot be hidden. 15 Neither do people light a lamp and put it under a bowl. Instead they put it on its stand, and it gives light to everyone in the house.’ Mathew 5:14-15
‘On one occasion an expert in the law stood up to test Jesus. “Teacher,” he asked, “what must I do to inherit eternal life? “What is written in the Law?” he replied. “How do you read it?” He answered, “‘Love the Lord your God with all your heart and with all your soul and with all your strength and with all your mind]; and, ‘Love your neighbor as yourself.’ “You have answered correctly,” Jesus replied. “Do this and you will live.”But he wanted to justify himself, so he asked Jesus, “And who is my neighbour?” In reply Jesus said: “A man was going down from Jerusalem to Jericho, when he was attacked by robbers. They stripped him of his clothes, beat him and went away, leaving him half dead. A priest happened to be going down the same road, and when he saw the man, he passed by on the other side. So too, a Levite, when he came to the place and saw him, passed by on the other side. 33 But a Samaritan, as he traveled, came where the man was; and when he saw him, he took pity on him. He went to him and bandaged his wounds, pouring on oil and wine. Then he put the man on his own donkey, brought him to an inn and took care of him. The next day he took out two denarii and gave them to the innkeeper. ‘Look after him,’ he said, ‘and when I return, I will reimburse you for any extra expense you may have.’ “Which of these three do you think was a neighbor to the man who fell into the hands of robbers?” The expert in the law replied, “The one who had mercy on him.” Jesus told him, “Go and do likewise.”’ Luke 10:25-37
'Then Jesus said to them, “Suppose you have a friend, and you go to him at midnight and say, ‘Friend, lend me three loaves of bread; a friend of mine on a journey has come to me, and I have no food to offer him.’ And suppose the one inside answers, ‘Don’t bother me. The door is already locked, and my children and I are in bed. I can’t get up and give you anything.’ I tell you, even though he will not get up and give you the bread because of friendship, yet because of your shameless audacity[a] he will surely get up and give you as much as you need. Luke 11:5-8
“Therefore everyone who hears these words of mine and puts them into practice is like a wise man who built his house on the rock. 25 The rain came down, the streams rose, and the winds blew and beat against that house; yet it did not fall, because it had its foundation on the rock. 26 But everyone who hears these words of mine and does not put them into practice is like a foolish man who built his house on sand. 27 The rain came down, the streams rose, and the winds blew and beat against that house, and it fell with a great crash.” Matthew 7:24-27
6 “No one sews a patch of unshrunk cloth on an old garment, for the patch will pull away from the garment, making the tear worse. 17 Neither do people pour new wine into old wineskins. If they do, the skins will burst; the wine will run out and the wineskins will be ruined. No, they pour new wine into new wineskins, and both are preserved.” Mathew 9:16-17
Or again, how can anyone enter a strong man’s house and carry off his possessions unless he first ties up the strong man? Then he can plunder his house. Mathew 12:29
'... “A farmer went out to sow his seed. 4 As he was scattering the seed, some fell along the path, and the birds came and ate it up. Some fell on rocky places, where it did not have much soil. It sprang up quickly, because the soil was shallow. But when the sun came up, the plants were scorched, and they withered because they had no root. Other seed fell among thorns, which grew up and choked the plants. Still other seed fell on good soil, where it produced a crop—a hundred, sixty or thirty times what was sown. Whoever has ears, let them hear.”' Mathew 13:3-9
'... “The kingdom of heaven is like a man who sowed good seed in his field. But while everyone was sleeping, his enemy came and sowed weeds among the wheat, and went away. When the wheat sprouted and formed heads, then the weeds also appeared. “The owner’s servants came to him and said, ‘Sir, didn’t you sow good seed in your field? Where then did the weeds come from?' “‘An enemy did this,’ he replied. “The servants asked him, ‘Do you want us to go and pull them up? “‘No,’ he answered, ‘because while you are pulling the weeds, you may uproot the wheat with them. Let both grow together until the harvest. At that time I will tell the harvesters: First collect the weeds and tie them in bundles to be burned; then gather the wheat and bring it into my barn.’” Mathew 13:24-30
'...“A man had a fig tree growing in his vineyard, and he went to look for fruit on it but did not find any. So he said to the man who took care of the vineyard, ‘For three years now I’ve been coming to look for fruit on this fig tree and haven’t found any. Cut it down! Why should it use up the soil?’ “‘Sir,’ the man replied, ‘leave it alone for one more year, and I’ll dig around it and fertilize it. If it bears fruit next year, fine! If not, then cut it down.’” Luke 13:6-9
'... “The kingdom of heaven is like a mustard seed, which a man took and planted in his field. Though it is the smallest of all seeds, yet when it grows, it is the largest of garden plants and becomes a tree, so that the birds come and perch in its branches.”' Mathew 13:31-32
'... “The kingdom of heaven is like yeast that a woman took and mixed into about sixty pounds[a] of flour until it worked all through the dough.” Mathew 13:33
'...Again, the kingdom of heaven is like a merchant looking for fine pearls. When he found one of great value, he went away and sold everything he had and bought it.' Matthew 13:45-46
'“Once again, the kingdom of heaven is like a net that was let down into the lake and caught all kinds of fish. When it was full, the fishermen pulled it up on the shore. Then they sat down and collected the good fish in baskets, but threw the bad away. This is how it will be at the end of the age. The angels will come and separate the wicked from the righteous and throw them into the blazing furnace, where there will be weeping and gnashing of teeth. Matthew 13:47-50
'The kingdom of heaven is like treasure hidden in a field. When a man found it, he hid it again, and then in his joy went and sold all he had and bought that field.' Mathew 13:44
'“See that you do not despise one of these little ones. For I tell you that their angels in heaven always see the face of my Father in heaven. “What do you think? If a man owns a hundred sheep, and one of them wanders away, will he not leave the ninety-nine on the hills and go to look for the one that wandered off? And if he finds it, truly I tell you, he is happier about that one sheep than about the ninety-nine that did not wander off. In the same way your Father in heaven is not willing that any of these little ones should perish.' Mathew 18:10-14
'...Therefore, the kingdom of heaven is like a king who wanted to settle accounts with his servants. As he began the settlement, a man who owed him ten thousand bags of gold[a] was brought to him. Since he was not able to pay, the master ordered that he and his wife and his children and all that he had be sold to repay the debt. “At this the servant fell on his knees before him. ‘Be patient with me,’ he begged, ‘and I will pay back everything.’ The servant’s master took pity on him, canceled the debt and let him go. “But when that servant went out, he found one of his fellow servants who owed him a hundred silver coins. He grabbed him and began to choke him. ‘Pay back what you owe me!’ he demanded. “His fellow servant fell to his knees and begged him, ‘Be patient with me, and I will pay it back.’
“But he refused. Instead, he went off and had the man thrown into prison until he could pay the debt. When the other servants saw what had happened, they were outraged and went and told their master everything that had happened. “Then the master called the servant in. ‘You wicked servant,’ he said, ‘I canceled all that debt of yours because you begged me to. Shouldn’t you have had mercy on your fellow servant just as I had on you?’ In anger his master handed him over to the jailers to be tortured, until he should pay back all he owed. “This is how my heavenly Father will treat each of you unless you forgive your brother or sister from your heart.” Matthew 18:23-35
'“Suppose one of you wants to build a tower. Won’t you first sit down and estimate the cost to see if you have enough money to complete it? For if you lay the foundation and are not able to finish it, everyone who sees it will ridicule you, saying, ‘This person began to build and wasn’t able to finish.’ “Or suppose a king is about to go to war against another king. Won’t he first sit down and consider whether he is able with ten thousand men to oppose the one coming against him with twenty thousand? If he is not able, he will send a delegation while the other is still a long way off and will ask for terms of peace. In the same way, those of you who do not give up everything you have cannot be my disciples.' Luke 14:28-33
' “Or suppose a woman has ten silver coins and loses one. Doesn’t she light a lamp, sweep the house and search carefully until she finds it? And when she finds it, she calls her friends and neighbors together and says, ‘Rejoice with me; I have found my lost coin.’ Luke 15:8-9
'... “There was a man who had two sons. The younger one said to his father, ‘Father, give me my share of the estate.’ So he divided his property between them. “Not long after that, the younger son got together all he had, set off for a distant country and there squandered his wealth in wild living. After he had spent everything, there was a severe famine in that whole country, and he began to be in need. So he went and hired himself out to a citizen of that country, who sent him to his fields to feed pigs. He longed to fill his stomach with the pods that the pigs were eating, but no one gave him anything. “When he came to his senses, he said, ‘How many of my father’s hired servants have food to spare, and here I am starving to death! I will set out and go back to my father and say to him: Father, I have sinned against heaven and against you. I am no longer worthy to be called your son; make me like one of your hired servants.’ 20 So he got up and went to his father. “But while he was still a long way off, his father saw him and was filled with compassion for him; he ran to his son, threw his arms around him and kissed him. “The son said to him, ‘Father, I have sinned against heaven and against you. I am no longer worthy to be called your son.’“But the father said to his servants, ‘Quick! Bring the best robe and put it on him. Put a ring on his finger and sandals on his feet. Bring the fattened calf and kill it. Let’s have a feast and celebrate. For this son of mine was dead and is alive again; he was lost and is found.’ So they began to celebrate. “Meanwhile, the older son was in the field. When he came near the house, he heard music and dancing. So he called one of the servants and asked him what was going on. ‘Your brother has come,’ he replied, ‘and your father has killed the fattened calf because he has him back safe and sound.’ “The older brother became angry and refused to go in. So his father went out and pleaded with him. But he answered his father, ‘Look! All these years I’ve been slaving for you and never disobeyed your orders. Yet you never gave me even a young goat so I could celebrate with my friends. But when this son of yours who has squandered your property with prostitutes comes home, you kill the fattened calf for him!’ “‘My son,’ the father said, ‘you are always with me, and everything I have is yours. But we had to celebrate and be glad, because this brother of yours was dead and is alive again; he was lost and is found.’” Luke 15:11-32
'“There was a rich man whose manager was accused of wasting his possessions. So he called him in and asked him, ‘What is this I hear about you? Give an account of your management, because you cannot be manager any longer.’“The manager said to himself, ‘What shall I do now? My master is taking away my job. I’m not strong enough to dig, and I’m ashamed to beg— I know what I’ll do so that, when I lose my job here, people will welcome me into their houses.’ “So he called in each one of his master’s debtors. He asked the first, ‘How much do you owe my master?’ “‘Nine hundred gallons[a] of olive oil,’ he replied. “The manager told him, ‘Take your bill, sit down quickly, and make it four hundred and fifty.’ “Then he asked the second, ‘And how much do you owe?’“‘A thousand bushels[b] of wheat,’ he replied.
“He told him, ‘Take your bill and make it eight hundred.’ “The master commended the dishonest manager because he had acted shrewdly. For the people of this world are more shrewd in dealing with their own kind than are the people of the light. I tell you, use worldly wealth to gain friends for yourselves, so that when it is gone, you will be welcomed into eternal dwellings “Whoever can be trusted with very little can also be trusted with much, and whoever is dishonest with very little will also be dishonest with much. So if you have not been trustworthy in handling worldly wealth, who will trust you with true riches? And if you have not been trustworthy with someone else’s property, who will give you property of your own? “No one can serve two masters. Either you will hate the one and love the other, or you will be devoted to the one and despise the other. You cannot serve both God and money.” Luke 16:1-13
“There was a rich man who was dressed in purple and fine linen and lived in luxury every day. At his gate was laid a beggar named Lazarus, covered with sores and longing to eat what fell from the rich man’s table. Even the dogs came and licked his sores.“The time came when the beggar died and the angels carried him to Abraham’s side. The rich man also died and was buried. In Hades, where he was in torment, he looked up and saw Abraham far away, with Lazarus by his side. So he called to him, ‘Father Abraham, have pity on me and send Lazarus to dip the tip of his finger in water and cool my tongue, because I am in agony in this fire.’ “But Abraham replied, ‘Son, remember that in your lifetime you received your good things, while Lazarus received bad things, but now he is comforted here and you are in agony. And besides all this, between us and you a great chasm has been set in place, so that those who want to go from here to you cannot, nor can anyone cross over from there to us.’ “He answered, ‘Then I beg you, father, send Lazarus to my family, for I have five brothers. Let him warn them, so that they will not also come to this place of torment.’
“Abraham replied, ‘They have Moses and the Prophets; let them listen to them.’ “‘No, father Abraham,’ he said, ‘but if someone from the dead goes to them, they will repent.’ “He said to him, ‘If they do not listen to Moses and the Prophets, they will not be convinced even if someone rises from the dead.’” Luke 16:19-31
'...“Suppose one of you has a servant plowing or looking after the sheep. Will he say to the servant when he comes in from the field, ‘Come along now and sit down to eat’? 8 Won’t he rather say, ‘Prepare my supper, get yourself ready and wait on me while I eat and drink; after that you may eat and drink’? 9 Will he thank the servant because he did what he was told to do? 10 So you also, when you have done everything you were told to do, should say, ‘We are unworthy servants; we have only done our duty.’”' Luke 17:7-10
'...“In a certain town there was a judge who neither feared God nor cared what people thought. And there was a widow in that town who kept coming to him with the plea, ‘Grant me justice against my adversary.’ “For some time he refused. But finally he said to himself, ‘Even though I don’t fear God or care what people think, yet because this widow keeps bothering me, I will see that she gets justice, so that she won’t eventually come and attack me!’”And the Lord said, “Listen to what the unjust judge says. And will not God bring about justice for his chosen ones, who cry out to him day and night? Will he keep putting them off? I tell you, he will see that they get justice, and quickly. However, when the Son of Man comes, will he find faith on the earth?” Luke 18:1-8
'... “Two men went up to the temple to pray, one a Pharisee and the other a tax collector. The Pharisee stood by himself and prayed: ‘God, I thank you that I am not like other people—robbers, evildoers, adulterers—or even like this tax collector. I fast twice a week and give a tenth of all I get.’ “But the tax collector stood at a distance. He would not even look up to heaven, but beat his breast and said, ‘God, have mercy on me, a sinner.’ “I tell you that this man, rather than the other, went home justified before God. For all those who exalt themselves will be humbled, and those who humble themselves will be exalted.” Luke 18:9-14
'...“For the kingdom of heaven is like a landowner who went out early in the morning to hire workers for his vineyard. He agreed to pay them a denarius[a] for the day and sent them into his vineyard. “About nine in the morning he went out and saw others standing in the marketplace doing nothing. He told them, ‘You also go and work in my vineyard, and I will pay you whatever is right.’ So they went. “He went out again about noon and about three in the afternoon and did the same thing. About five in the afternoon he went out and found still others standing around. He asked them, ‘Why have you been standing here all day long doing nothing?’ “‘Because no one has hired us,’ they answered.
“He said to them, ‘You also go and work in my vineyard.’ “When evening came, the owner of the vineyard said to his foreman, ‘Call the workers and pay them their wages, beginning with the last ones hired and going on to the first.’
“The workers who were hired about five in the afternoon came and each received a denarius. So when those came who were hired first, they expected to receive more. But each one of them also received a denarius. When they received it, they began to grumble against the landowner. ‘These who were hired last worked only one hour,’ they said, ‘and you have made them equal to us who have borne the burden of the work and the heat of the day.’ “But he answered one of them, ‘I am not being unfair to you, friend. Didn’t you agree to work for a denarius? Take your pay and go. I want to give the one who was hired last the same as I gave you. Don’t I have the right to do what I want with my own money? Or are you envious because I am generous?’ “So the last will be first, and the first will be last.” Matthew 20:1-16
“What do you think? There was a man who had two sons. He went to the first and said, ‘Son, go and work today in the vineyard.’ “‘I will not,’ he answered, but later he changed his mind and went. “Then the father went to the other son and said the same thing. He answered, ‘I will, sir,’ but he did not go. “Which of the two did what his father wanted?”
“The first,” they answered. Jesus said to them, “Truly I tell you, the tax collectors and the prostitutes are entering the kingdom of God ahead of you. For John came to you to show you the way of righteousness, and you did not believe him, but the tax collectors and the prostitutes did. And even after you saw this, you did not repent and believe him. Matthew 21:28-32
'...“Listen to another parable: There was a landowner who planted a vineyard. He put a wall around it, dug a winepress in it and built a watchtower. Then he rented the vineyard to some farmers and moved to another place. When the harvest time approached, he sent his servants to the tenants to collect his fruit.“The tenants seized his servants; they beat one, killed another, and stoned a third. Then he sent other servants to them, more than the first time, and the tenants treated them the same way. Last of all, he sent his son to them. ‘They will respect my son,’ he said. “But when the tenants saw the son, they said to each other, ‘This is the heir. Come, let’s kill him and take his inheritance.’ So they took him and threw him out of the vineyard and killed him. “Therefore, when the owner of the vineyard comes, what will he do to those tenants?” “He will bring those wretches to a wretched end,” they replied, “and he will rent the vineyard to other tenants, who will give him his share of the crop at harvest time.” Matthew 21:33-41
'...“The kingdom of heaven is like a king who prepared a wedding banquet for his son. He sent his servants to those who had been invited to the banquet to tell them to come, but they refused to come.“Then he sent some more servants and said, ‘Tell those who have been invited that I have prepared my dinner: My oxen and fattened cattle have been butchered, and everything is ready. Come to the wedding banquet.’ “But they paid no attention and went off—one to his field, another to his business. The rest seized his servants, mistreated them and killed them. The king was enraged. He sent his army and destroyed those murderers and burned their city. “Then he said to his servants, ‘The wedding banquet is ready, but those I invited did not deserve to come. So go to the street corners and invite to the banquet anyone you find.’ So the servants went out into the streets and gathered all the people they could find, the bad as well as the good, and the wedding hall was filled with guests. “But when the king came in to see the guests, he noticed a man there who was not wearing wedding clothes. He asked, ‘How did you get in here without wedding clothes, friend?’ The man was speechless. “Then the king told the attendants, ‘Tie him hand and foot, and throw him outside, into the darkness, where there will be weeping and gnashing of teeth.’ “For many are invited, but few are chosen.” Matthew 22:1-14
'...“Now learn this lesson from the fig tree: As soon as its twigs get tender and its leaves come out, you know that summer is near. Even so, when you see all these things, you know that it is near, right at the door. Truly I tell you, this generation will certainly not pass away until all these things have happened. Heaven and earth will pass away, but my words will never pass away.' Matthew 24:32-35
“Therefore keep watch, because you do not know on what day your Lord will come. But understand this: If the owner of the house had known at what time of night the thief was coming, he would have kept watch and would not have let his house be broken into. So you also must be ready, because the Son of Man will come at an hour when you do not expect him. “Who then is the faithful and wise servant, whom the master has put in charge of the servants in his household to give them their food at the proper time? It will be good for that servant whose master finds him doing so when he returns. Truly I tell you, he will put him in charge of all his possessions. But suppose that servant is wicked and says to himself, ‘My master is staying away a long time,’ and he then begins to beat his fellow servants and to eat and drink with drunkards. The master of that servant will come on a day when he does not expect him and at an hour he is not aware of. He will cut him to pieces and assign him a place with the hypocrites, where there will be weeping and gnashing of teeth. Matthew 24:42-51
“At that time the kingdom of heaven will be like ten virgins who took their lamps and went out to meet the bridegroom. Five of them were foolish and five were wise. The foolish ones took their lamps but did not take any oil with them. The wise ones, however, took oil in jars along with their lamps. The bridegroom was a long time in coming, and they all became drowsy and fell asleep. “At midnight the cry rang out: ‘Here’s the bridegroom! Come out to meet him!’ “Then all the virgins woke up and trimmed their lamps. The foolish ones said to the wise, ‘Give us some of your oil; our lamps are going out.’ “‘No,’ they replied, ‘there may not be enough for both us and you. Instead, go to those who sell oil and buy some for yourselves.’ “But while they were on their way to buy the oil, the bridegroom arrived. The virgins who were ready went in with him to the wedding banquet. And the door was shut. “Later the others also came. ‘Lord, Lord,’ they said, ‘open the door for us!’ “But he replied, ‘Truly I tell you, I don’t know you.’ “Therefore keep watch, because you do not know the day or the hour. Matthew 25:1-13
“Again, it will be like a man going on a journey, who called his servants and entrusted his wealth to them. To one he gave five bags of gold, to another two bags, and to another one bag, each according to his ability. Then he went on his journey. The man who had received five bags of gold went at once and put his money to work and gained five bags more. So also, the one with two bags of gold gained two more. But the man who had received one bag went off, dug a hole in the ground and hid his master’s money. “After a long time the master of those servants returned and settled accounts with them. The man who had received five bags of gold brought the other five. ‘Master,’ he said, ‘you entrusted me with five bags of gold. See, I have gained five more.’ “His master replied, ‘Well done, good and faithful servant! You have been faithful with a few things; I will put you in charge of many things. Come and share your master’s happiness!’
“The man with two bags of gold also came. ‘Master,’ he said, ‘you entrusted me with two bags of gold; see, I have gained two more.’ “His master replied, ‘Well done, good and faithful servant! You have been faithful with a few things; I will put you in charge of many things. Come and share your master’s happiness!’ “Then the man who had received one bag of gold came. ‘Master,’ he said, ‘I knew that you are a hard man, harvesting where you have not sown and gathering where you have not scattered seed. So I was afraid and went out and hid your gold in the ground. See, here is what belongs to you.’ “His master replied, ‘You wicked, lazy servant! So you knew that I harvest where I have not sown and gather where I have not scattered seed? Well then, you should have put my money on deposit with the bankers, so that when I returned I would have received it back with interest. “‘So take the bag of gold from him and give it to the one who has ten bags. For whoever has will be given more, and they will have an abundance. Whoever does not have, even what they have will be taken from them. And throw that worthless servant outside, into the darkness, where there will be weeping and gnashing of teeth.’ Matthew 25:14-30
“When the Son of Man comes in his glory, and all the angels with him, he will sit on his glorious throne. All the nations will be gathered before him, and he will separate the people one from another as a shepherd separates the sheep from the goats. He will put the sheep on his right and the goats on his left. “Then the King will say to those on his right, ‘Come, you who are blessed by my Father; take your inheritance, the kingdom prepared for you since the creation of the world. For I was hungry and you gave me something to eat, I was thirsty and you gave me something to drink, I was a stranger and you invited me in, I needed clothes and you clothed me, I was sick and you looked after me, I was in prison and you came to visit me.’ “Then the righteous will answer him, ‘Lord, when did we see you hungry and feed you, or thirsty and give you something to drink? When did we see you a stranger and invite you in, or needing clothes and clothe you? When did we see you sick or in prison and go to visit you?’ “The King will reply, ‘Truly I tell you, whatever you did for one of the least of these brothers and sisters of mine, you did for me.’ “Then he will say to those on his left, ‘Depart from me, you who are cursed, into the eternal fire prepared for the devil and his angels. For I was hungry and you gave me nothing to eat, I was thirsty and you gave me nothing to drink, I was a stranger and you did not invite me in, I needed clothes and you did not clothe me, I was sick and in prison and you did not look after me.’ “They also will answer, ‘Lord, when did we see you hungry or thirsty or a stranger or needing clothes or sick or in prison, and did not help you?’ “He will reply, ‘Truly I tell you, whatever you did not do for one of the least of these, you did not do for me.’ “Then they will go away to eternal punishment, but the righteous to eternal life.” Matthew 25:31-46
“When someone invites you to a wedding feast, do not take the place of honor, for a person more distinguished than you may have been invited. If so, the host who invited both of you will come and say to you, ‘Give this person your seat.’ Then, humiliated, you will have to take the least important place. But when you are invited, take the lowest place, so that when your host comes, he will say to you, ‘Friend, move up to a better place.’ Then you will be honored in the presence of all the other guests. For all those who exalt themselves will be humbled, and those who humble themselves will be exalted.” Then Jesus said to his host, “When you give a luncheon or dinner, do not invite your friends, your brothers or sisters, your relatives, or your rich neighbors; if you do, they may invite you back and so you will be repaid. But when you give a banquet, invite the poor, the crippled, the lame, the blind, and you will be blessed. Although they cannot repay you, you will be repaid at the resurrection of the righteous.” Luke 14:7-14
'...That same day Jesus went out of the house and sat by the lake. Such large crowds gathered around him that he got into a boat and sat in it, while all the people stood on the shore. Then he told them many things in parables, saying: “A farmer went out to sow his seed. As he was scattering the seed, some fell along the path, and the birds came and ate it up.Some fell on rocky places, where it did not have much soil. It sprang up quickly, because the soil was shallow. 6 But when the sun came up, the plants were scorched, and they withered because they had no root. Other seed fell among thorns, which grew up and choked the plants. Still other seed fell on good soil, where it produced a crop—a hundred, sixty or thirty times what was sown. Whoever has ears, let them hear.” The disciples came to him and asked, “Why do you speak to the people in parables?” He replied, “Because the knowledge of the secrets of the kingdom of heaven has been given to you, but not to them. Whoever has will be given more, and they will have an abundance. Whoever does not have, even what they have will be taken from them. This is why I speak to them in parables:
“Though seeing, they do not see; though hearing, they do not hear or understand. In them is fulfilled the prophecy of Isaiah: “‘You will be ever hearing but never understanding; you will be ever seeing but never perceiving. For this people’s heart has become calloused; they hardly hear with their ears, and they have closed their eyes. Otherwise they might see with their eyes, hear with their ears, understand with their hearts
and turn, and I would heal them.'But blessed are your eyes because they see, and your ears because they hear. 17 For truly I tell you, many prophets and righteous people longed to see what you see but did not see it, and to hear what you hear but did not hear it. “Listen then to what the parable of the sower means: When anyone hears the message about the kingdom and does not understand it, the evil one comes and snatches away what was sown in their heart. This is the seed sown along the path. The seed falling on rocky ground refers to someone who hears the word and at once receives it with joy. But since they have no root, they last only a short time. When trouble or persecution comes because of the word, they quickly fall away. The seed falling among the thorns refers to someone who hears the word, but the worries of this life and the deceitfulness of wealth choke the word, making it unfruitful. But the seed falling on good soil refers to someone who hears the word and understands it. This is the one who produces a crop, yielding a hundred, sixty or thirty times what was sown.” Matthew 13:1-23
'..."The kingdom of heaven is likened unto a man which sowed good seed in his field: But while men slept, his enemy came and sowed tares among the wheat, and went his way. But when the blade was sprung up, and brought forth fruit, then appeared the tares also. So the servants of the householder came and said unto him, Sir, didst not thou sow good seed in thy field? from whence then hath it tares? He said unto them, An enemy hath done this. The servants said unto him, Wilt thou then that we go and gather them up? But he said, Nay; lest while ye gather up the tares, ye root up also the wheat with them. Let both grow together until the harvest: and in the time of harvest I will say to the reapers, Gather ye together first the tares, and bind them in bundles to burn them: but gather the wheat into my barn.' Matthew 13:24-30,
'...“This is what the kingdom of God is like. A man scatters seed on the ground. Night and day, whether he sleeps or gets up, the seed sprouts and grows, though he does not know how. All by itself the soil produces grain—first the stalk, then the head, then the full kernel in the head. As soon as the grain is ripe, he puts the sickle to it, because the harvest has come.”….. Again he said, “What shall we say the kingdom of God is like, or what parable shall we use to describe it? It is like a mustard seed, which is the smallest of all seeds on earth. Yet when planted, it grows and becomes the largest of all garden plants, with such big branches that the birds can perch in its shade.” With many similar parables Jesus spoke the word to them, as much as they could understand. He did not say anything to them without using a parable. But when he was alone with his own disciples, he explained everything. Mark 04:26-34
'“Again, the kingdom of heaven is like a merchant looking for fine pearls."' Matthew 13:45
'“Once again, the kingdom of heaven is like a net that was let down into the lake and caught all kinds of fish. When it was full, the fishermen pulled it up on the shore. Then they sat down and collected the good fish in baskets, but threw the bad away. This is how it will be at the end of the age. The angels will come and separate the wicked from the righteous and throw them into the blazing furnace, where there will be weeping and gnashing of teeth. “Have you understood all these things?” Jesus asked. “Yes,” they replied. He said to them, “Therefore every teacher of the law who has become a disciple in the kingdom of heaven is like the owner of a house who brings out of his storeroom new treasures as well as old.” Matthew 13:47-53
'... “The ground of a certain rich man yielded an abundant harvest. He thought to himself, ‘What shall I do? I have no place to store my crops.’ “Then he said, ‘This is what I’ll do. I will tear down my barns and build bigger ones, and there I will store my surplus grain. And I’ll say to myself, “You have plenty of grain laid up for many years. Take life easy; eat, drink and be merry.”’“But God said to him, ‘You fool! This very night your life will be demanded from you. Then who will get what you have prepared for yourself?’ “This is how it will be with whoever stores up things for themselves but is not rich toward God.”' Luke 12:16-21
'...Keep awake therefore, for you do not know on what day your Lord is coming. But understand this: if the owner of the house had known in what part of the night the thief was coming, he would have stayed awake and would not have let his house be broken into. Therefore you also must be ready, for the Son of Man is coming at an unexpected hour. “Who then is the faithful and wise slave, whom his master has put in charge of his household, to give the other slaves their allowance of food at the proper time? Blessed is that slave whom his master will find at work when he arrives. Truly I tell you, he will put that one in charge of all his possessions. But if that wicked slave says to himself, ‘My master is delayed,’ and he begins to beat his fellow slaves, and eats and drinks with drunkards, the master of that slave will come on a day when he does not expect him and at an hour that he does not know. He will cut him in pieces and put him with the hypocrites, where there will be weeping and gnashing of teeth. Matthew 24:42–24:51
'...“The kingdom of heaven is like a mustard seed that someone took and sowed in his field; it is the smallest of all the seeds, but when it has grown it is the greatest of shrubs and becomes a tree, so that the birds of the air come and make nests in its branches.”' Matthew 13:31–13:32
'“What shall I compare the kingdom of God to? It is like yeast that a woman took and mixed into about sixty pounds of flour until it worked all through the dough.” Luke 13:20-21
'...“What do you think? If a man owns a hundred sheep, and one of them wanders away, will he not leave the ninety-nine on the hills and go to look for the one that wandered off? And if he finds it, truly I tell you, he is happier about that one sheep than about the ninety-nine that did not wander off. In the same way your Father in heaven is not willing that any of these little ones should perish.' Matthew 18:12-14
'...“The kingdom of heaven is like a king who prepared a wedding banquet for his son. He sent his servants to those who had been invited to the banquet to tell them to come, but they refused to come. “Then he sent some more servants and said, ‘Tell those who have been invited that I have prepared my dinner: My oxen and fattened cattle have been butchered, and everything is ready. Come to the wedding banquet.’ “But they paid no attention and went off—one to his field, another to his business. The rest seized his servants, mistreated them and killed them. The king was enraged. He sent his army and destroyed those murderers and burned their city. “Then he said to his servants, ‘The wedding banquet is ready, but those I invited did not deserve to come. So go to the street corners and invite to the banquet anyone you find.’ So the servants went out into the streets and gathered all the people they could find, the bad as well as the good, and the wedding hall was filled with guests.“But when the king came in to see the guests, he noticed a man there who was not wearing wedding clothes. He asked, ‘How did you get in here without wedding clothes, friend?’ The man was speechless.“Then the king told the attendants, ‘Tie him hand and foot, and throw him outside, into the darkness, where there will be weeping and gnashing of teeth.’ “For many are invited, but few are chosen.” Matthew 22:1-14
To On umożliwia wam podróżowanie po lądzie i morzu, aż kiedy znajdziecie się na statkach i żeglują z nimi przy dobrym wietrze i będą się nim radować, nadejdzie wichura i fale zewsząd spłyną na nich. że są otoczeni, błagając Boga, szczerze do Niego w religii: „Jeżeli nas od tego wybawisz, z pewnością będziemy wśród wdzięcznych”. Ale kiedy ich zbawi, natychmiast popełniają na ziemi niesprawiedliwość bez prawa. O ludzkości, wasza niesprawiedliwość jest tylko przeciwko wam samym, będąc jedynie radością życia doczesnego. Potem do Nas powrócicie i My poinformujemy was o tym, co czyniliście." Koran 10:22-23
— Zsyła z nieba wodę, która wypełnia koryta rzek, aż się przelewa, każde według swojej miary. Strumień niesie na swej powierzchni narastającą warstwę piany, jak piana, która pojawia się, gdy ludzie topią metale w ogniu na ozdoby i narzędzia: w ten sposób Bóg ilustruje prawdę i fałsz - piana znika, ale co jest pożyteczne dla człowieka zostaje w tyle – tak Bóg czyni przykłady. Bo ci, którzy odpowiedzieli swemu Panu, są najlepszą [nagrodą], lecz ci, którzy Mu nie odpowiedzieli - gdyby mieli całe to, co jest na ziemi i coś podobnego z nim, [próbowaliby] wykupić samych siebie a tym samym. Ci będą mieli najgorszy rachunek, a ich schronieniem jest piekło, a nędzne miejsce spoczynku. Koran 13:18-19
Czy nie widziałeś, jak Bóg dokonał porównania? Dobre słowo jest jak dobre drzewo – jego korzenie są mocne, a jego gałęzie są w niebie; daje jej plon o każdej porze roku, za pozwoleniem swego Pana. Tak więc Bóg dokonuje porównań dla ludzi; być może będą pamiętać. A zepsute słowo jest podobne do zepsutego drzewa - wyrwane z ziemi, nie mające żadnej podstawy. Bóg potwierdza mocnym słowem tych, którzy wierzą, w życiu doczesnym iw świecie przyszłym; a Bóg sprowadza z drogi złoczyńców; a Bóg robi, co chce. Koran 14:24-27
Czy ten, kto wie, że to, co ci zostało zesłane od twego Pana, jest prawdą, jak ślepy? Będzie im tylko przypominane, którzy są ludźmi wyrozumiałymi - ci, którzy wypełniają przymierze Boga i nie łamią umowy, i ci, którzy przyłączają się do tego, do czego nakazał Allah, i którzy boją się swego Pana i boją się zła [swojego] I ci, którzy są cierpliwi, szukają oblicza swego Pana, odprawiają modlitwę i rozdają z tego, w co ich zaopatrzyliśmy, skrycie i jawnie, i zapobiegają złu dobrem - ci będą mieli dobry wynik w swoim domu - Ogrody stałego zamieszkania; wejdą do nich z tymi, którzy byli sprawiedliwi spośród ich ojców, ich małżonkami i ich potomstwem. A aniołowie wejdą do nich z każdej bramy, [mówiąc]: „Pokój wam za to, co cierpliwie znosiliście. A wspaniały jest ostatni dom”. Ale ci, którzy łamią przymierze Boga po jego zawarciu i zrywają to, co Bóg nakazał połączyć i szerzyć zepsucie na ziemi - dla nich jest przekleństwo i będą mieli najgorszy dom. Bóg daje zaopatrzenie, komu chce, i ogranicza [to]. I radują się z tego świata, podczas gdy życie na tym świecie nie jest niczym innym, jak życiem ostatecznym, z wyjątkiem [krótkiej] przyjemności. Koran 13:20-26
„Bóg opowiada przypowieść o bezpiecznym i spokojnym mieście otoczonym obfitym pożywieniem. Jej mieszkańcy odrzucili dobrodziejstwa Boga, a On sprawił, że w wyniku ich uczynków cierpieli głód i strach. Przyszedł do nich Posłaniec spośród nich, ale oni go odrzucili i dosięgła ich kara, kiedy byli niesprawiedliwi. Jedzcie więc z tego, co Bóg wam dał, dozwolone i dobre (rzeczy) i dziękujcie za Bożą łaskę, jeśli Mu służycie. Jedyne, co jest dla was zakazane, to mięso martwych zwierząt, krew, wieprzowina i to, co nie jest poświęcone Imieniu Boga. Ale w nagłych wypadkach, bez zamiaru przekroczenia i buntu, (spożywanie takich rzeczy nie jest przestępstwem). Bóg jest z pewnością przebaczający i miłosierny. (Niewierzący) nie idźcie za tym, co wasze kłamliwe języki mówią wam, że jest dozwolone lub niezgodne z prawem, aby wymyślać kłamstwa przeciwko Bogu. Ci, którzy wymyślają kłamstwa przeciwko Bogu, nie będą mieli szczęścia. (w takim fałszu) jest tylko marnym zyskiem; lecz oni będą mieli najcięższą karę. Koran 16: 112-117
„Bóg opowiada przypowieść o bezbronnym słudze, któremu dał zaszczytne zaopatrzenie i który wydał na sprawę Bożą prywatnie i publicznie. Czy te dwie osoby można uznać za równe? Tylko Bóg zasługuje na wszelką chwałę, ale większość ludzi nie wie”. Koran 16:75
„Bóg opowiada przypowieść o dwóch mężczyznach. Jeden z nich jest głupi i bezużyteczny i obciąża przyjaciela. Gdziekolwiek pójdzie, wraca z niczym. Czy można go uznać za równego temu, który zachowuje sprawiedliwość i podąża właściwą ścieżką? Do Boga należą wszystkie tajemnice niebios i ziemi. Bóg potrzebuje tylko mrugnięcia oka, a nawet mniej, aby stał się Dniem Sądu. Bóg ma władzę nad wszystkimi rzeczami”. Koran 16:76-77
„Wspomnieliśmy w tym Koranie wszelkiego rodzaju przykłady dla człowieka, ale większość ludzi odwraca się z niedowierzaniem”. Koran 17:89
„Bóg nie waha się przytoczyć przypowieści nawet o komarach. Wierzący wiedzą, że jest to prawda od ich Pana, ale ci, którzy zaprzeczają prawdzie, mówią: „Co Bóg ma na myśli przez takie przypowieści?” W rzeczywistości, przez takie przypowieści Bóg wielu zwodzi i prowadzi. Jednak On tylko zwodzi złoczyńców którzy łamią zawarte z Nim przymierze i stosunki, które nakazał zachować, i którzy szerzą zło na ziemi. To ci, którzy dużo tracą. Koran 2:26
„O wy, którzy wierzycie! Nie oddawajcie na próżno swojej sadaqah (dobrodziejstwa) przez przypomnienia o waszej hojności lub przez krzywdę, jak ten, który rozdaje swoje bogactwo, aby być widzianym przez ludzi, a nie wierzy w Boga ani w Dzień Ostatni. Jego podobieństwo jest podobieństwem do gładkiej skały, na której jest trochę prochu; na nią pada ulewny deszcz, który pozostawia ją nagą. Nie są w stanie nic zrobić z tym, co zarobili. i Bóg nie prowadzi drogą prostą ludzi niewierzących. Przykładem tych, którzy wydają swoją własność, aby zadowolić Boga ze swoich stanowczych i szczerych intencji, jest ogród na żyznej ziemi, która po ulewnych deszczach lub nawet mżawce wydaje podwójne plony. Bóg jest dobrze świadomy tego, co robisz. (Co myślisz o przypadku) jednego z was, który pragnie mieć ogród z palmami i winogronami z płynącą w nim wodą i produkującą wszelkiego rodzaju owoce, zwłaszcza jeśli jest w podeszłym wieku i ma słabe dzieci, które potrzebują wsparcie, a potem huragan z ogniem uderza w ogród i spala go doszczętnie? W ten sposób Bóg wyjaśnia ci Swoje dowody, abyś mógł pomyśleć”. Koran 2:264-266
„Bóg jest światłem niebios i ziemi. Metaforą Jego światła jest nisza, w której znajduje się lampa umieszczona w szkle. Szkło jest jak błyszcząca gwiazda, która świeci z błogosławionego drzewa oliwnego, które nie jest ani wschodnie, ani zachodnie. Jego olej prawie się zapala, mimo że nie został dotknięty przez ogień. To światło na światło. Bóg prowadzi do Swojego światła, kogo chce. Bóg używa różnych metafor. Ma wiedzę o wszystkim. (Ta nisza) znajduje się w domach, które Bóg ogłosił, że są bardzo szanowane, a Jego Imię jest tam wymieniane w chwale rano i wieczorem przez ludzi, którzy nie mogą być odciągnięci ani przez handel, ani targowanie się od wielbienia Boga, odmawiania swoich modlitw i płacenia podatek religijny. Robią to, bo boją się dnia, kiedy wszystkie serca i oczy przejdą straszliwy niepokój i kryzys. (Czczą Go), aby Bóg wynagrodził ich najlepsze uczynki i dał im więcej poprzez swoje łaski. Bóg daje zaopatrzenie, komu chce, bez rachunku." Koran 24:35-58
„Uczynki niewierzących są jak miraż, który spragniony człowiek uważa za wodę, dopóki się nie zbliży i niczego nie znajdzie. Zamiast tego znajduje Boga, który daje mu należną zapłatę. Rozrachunek Boży jest szybki. Koran 24:39
„…I przytocz im przypowieść o gospodarzach miasta — kiedy przybyli do niego posłańcy. Wysłaliśmy do nich dwóch posłańców, a oni obaj uznali za przeszkodę, więc wzmocniliśmy ich jednym trzecim. Powiedzieli: „Jesteśmy posłańcami do was”. Powiedzieli: „Jesteście tylko ludźmi, takimi jak my, a Łaskawy niczego nie zesłał; tylko kłamiesz”. Powiedzieli: „Nasz Pan wie, że jesteśmy posłańcami dla was. A naszym jedynym obowiązkiem jest jasna komunikacja”. Powiedzieli: „Widzimy w tobie zły omen; jeśli się nie poddasz, ukamienujemy cię i spadnie na ciebie kara bolesna”. Powiedzieli: „Twój zły omen jest nad tobą. Czy to dlatego, że ci przypomniano? Ale jesteś ekstrawaganckim ludem. Wtedy z najdalszej części miasta przybiegł mężczyzna. Powiedział: „O ludu mój, podążajcie za posłańcami. Idź za tymi, którzy nie proszą cię o wynagrodzenie i sami są prowadzeni. „A dlaczego nie miałbym czcić Tego, który mnie stworzył i do którego zostaniecie sprowadzeni? Czy mam wziąć innych bogów zamiast Niego? Jeśli Miłosierny pragnie dla mnie krzywdy, ich wstawiennictwo nie pomoże mi ani nie zbawi mnie. W takim przypadku byłbym całkowicie zagubiony. Uwierzyłem w twego Pana, więc posłuchaj mnie!" Powiedziano: „Wejdź do raju”. Powiedział: „Gdyby tylko moi ludzie wiedzieli. Jak mój Pan mi przebaczył i uczynił mnie jednym z zasłużonych”. Po nim nie zesłaliśmy wojska z nieba do jego ludu; i My nigdy nie zsyłamy niczego. To był tylko jeden Krzyk, a oni ucichli. Niestety dla służby. Żaden posłaniec nie przyszedł do nich, ale oni go wyśmiewali. Czy oni nie widzieli, ile pokoleń zniszczyliśmy przed nimi? i że do nich nie powrócą?...” Koran 36:13-21
Wiedzcie, że doczesne życie jest tylko grą, chwilową atrakcją, środkiem do chełpienia się między sobą i miejscem pomnażania waszych bogactw i dzieci. Jest jak deszcz, który rodzi rośliny atrakcyjne dla niewierzących. Rośliny te kwitną, żółkną, a następnie stają się zmiażdżonymi kawałkami słomy. W życiu przyszłym będzie straszna udręka lub przebaczenie i miłosierdzie od Boga. Doczesne życie jest tylko iluzją. Rywalizujcie między sobą, aby uzyskać przebaczenie od waszego Pana i dotrzeć do Ogrodu, który jest tak rozległy jak niebiosa i ziemia, przygotowany dla tych, którzy wierzą w Boga i Jego Posłańca. To jest błogosławieństwo Boga i On udziela go komu chce. Błogosławieństwa Boże są wielkie. „ Koran 57:20-21 ”
„. A są ludzie, którzy mówią: Wierzymy w Boga i Dzień Ostatni; a oni nie są wierzącymi. Oni starają się oszukać Boga i tych, którzy wierzą, i oszukują tylko siebie, ale nie dostrzegają. W ich sercach jest choroba, więc Bóg zwiększył ich chorobę, a dla nich jest bolesna kara za to, że kłamią. A kiedy im mówi się: Nie czyń zgorszenia na ziemi, mówią: Jesteśmy tylko rozjemcami. Teraz z pewnością są intrygantami, ale nie dostrzegają. A kiedy im się mówi: "Uwierzcie, jak wierzą ludzie", oni mówią: "Czy wierzymy tak, jak wierzą głupcy?" Teraz z pewnością są głupcami, ale nie wiedzą. A kiedy spotykają tych, którzy wierzą, mówią: My wierzymy; a kiedy są sami ze swoimi diabłami, mówią: „Z pewnością jesteśmy z wami, tylko się szydziliśmy”. Bóg odpłaci im ich kpiny i pozostawia ich samych w ich bezsensowności, ślepo błąkających się dalej. To są ci, którzy kupują błąd za drogę, a ich układ nie przynosi korzyści i nie są prowadzeni drogą prostą. Ich przypowieść jest jak przypowieść o tym, który rozpala ogień, ale kiedy on oświetla wszystko wokół siebie, Bóg zabiera im światło i pozostawia ich w ciemności – oni nie widzą. Głusi, niemi, (i) ślepi, aby nie wracali: Lub jak obfity deszcz z chmury, w której jest ciemność, grzmot i błyskawica; wkładają palce do uszu z powodu grzmotu, ze strachu przed śmiercią. A Bóg obejmuje niewiernych. Błyskawica prawie zabiera im wzrok. Ilekroć na nich świeci, chodzą po nim, a kiedy robi się dla nich ciemno, stoją nieruchomo. A gdyby Bóg zechciał, zabrałby im słuch i wzrok. Zaprawdę, Bóg ma władzę nad wszystkimi rzeczami. O ludzie, służcie waszemu Panu, który stworzył was i tych, którzy byli przed wami, abyście strzegli się od zła, który uczynił ziemię miejscem odpoczynku dla was, a niebo budowlą, który spuszcza deszcz z chmur, a potem rodzi z nim. owoce na wyżywienie; więc nie stawiaj Bogu rywali, skoro wiesz. A jeśli masz wątpliwości co do tego, co zesłaliśmy Naszemu słudze, to przytocz rozdział podobny do tego i wezwij swoich pomocników, poza Bogiem, jeśli jesteś prawdomówny." Koran 2:8-23
'Opowiedz im historię osoby, którą natchnęliśmy naszym kierownictwem, ale która oderwała się od niej i którą następnie ścigał szatan, aż stał się buntownikiem. Gdyby taka była Nasza wola, wywyższylibyśmy go Naszymi znakami. ale on skłonił się ku ziemi i podążał za swoimi próżnymi pragnieniami. Jest podobny do psa: jeśli go zaatakujesz, wywiesza język, a jeśli zostawisz go w spokoju, (nadal) wywiesza język. To jest podobieństwo tych, którzy odrzucają Nasze znaki. Opowiedz więc tę historię; być może zastanowią się. Koran 7:175-176
„Zło jest podobieństwem ludzi, którzy odrzucają Nasze przekazy i są niesprawiedliwi wobec własnych dusz. Ci, których Bóg poprowadził, mają prawdziwe przewodnictwo, ale ci, których On sprowadził z drogi, z pewnością są zgubieni. Przeznaczyliśmy wielu ludzi i dżinów do piekła. Mają serca, ale nie rozumieją, oczy, ale nie widzą. Mają uszy, ale nie słyszą. Są gorsi niż zagubione bydło. To są niedbali. Do Boga należą Imiona Najpiękniejsze; Wzywajcie Go więc przez nich i zostawcie tych, którzy bluźnią Jego imionom - oni z pewnością otrzymają zapłatę za to, co uczynili." Koran 7:177-179
'..."Czy nie wystarczy, że twój Pan pomaga ci siłą trzech tysięcy aniołów zesłanych (z niebios)?" Oczywiście, jeśli masz cierpliwość i pobożność, nawet jeśli wróg zaatakuje natychmiast po tym, Bóg pomoże ci kolejną siłą pięciu tysięcy aniołów, wszyscy wspaniale (i lub wyraźnie naznaczeni) ubrani. Posłanie aniołów jest radosną nowiną od waszego Pana, abyście mieli więcej do Niego ufności. Żadne zwycięstwo nie jest prawdziwe, jeśli nie pochodzi od Boga, Majestatycznego i Wszechmądrego”. Koran 3:124-126
"Ci, którzy odrzucają wiarę, ani ich posiadłości, ani ich (liczne) potomstwo nie pomoże im w niczym przeciwko Bogu. Będą towarzyszami ognia i będą tam mieszkać (na wieki)." To, co spędzają w tym życiu, jest jak mroźny wiatr, który może uderzyć i zniszczyć farmy ludzi, którzy sami siebie skrzywdzili. Bóg nie wyrządził im niesprawiedliwości, ale sami sobie wyrządzili krzywdę. Wierzący, nie ujawniajcie swojej prywatności niewierzącym. Lubią cię wprowadzać w błąd i widzieć, że jesteś poważnie poszkodowany. Oznaki wrogości z ich ust już stały się słyszalne, ale to, co kryją w głowach, jest jeszcze gorsze. Z pewnością przedstawiliśmy Nasze dowody, jeśli tylko zechcesz to rozważyć. Są ludzie, których kochasz, ale oni nie kochają ciebie, pomimo twojej wiary we wszystkie (niebiańskie) Księgi. Na spotkanie z tobą Wyznają wiarę na spotkanie z tobą, ale prywatnie gryzą w ciebie palce w gniewie. Powiedz im: „Zgińcie w złości! Bóg dobrze wie, co jest w sercach wszystkich”. Koran 3: 116-119
'Czy ten, kto wie, że to, co zostało ci objawione od twego Pana, jest prawdą, może być uważany za ślepego? Tylko ci, którzy mają zrozumienie, zwracają uwagę. Tych, którzy wypełniają swoją obietnicę i przymierze z Bogiem, którzy utrzymują wszystkie właściwe relacje, jakie Bóg im nakazał utrzymywać, którzy boją się swego Pana i trudów Dnia Zmartwychwstania, Ci, którzy są cierpliwi, aby uzyskać upodobanie Boże, którzy są wytrwali w modlitwie, którzy rozdają dla sprawy Bożej prywatnie i publicznie, i którzy dobrą wolą odrzucają zło, mają szczęśliwy koniec. Zostaną wpuszczeni do ogrodów Eden, gdzie będą żyć wiecznie ze swoimi sprawiedliwymi ojcami, małżonkami i potomstwem. Aniołowie przyjdą do nich przez każdą bramę, mówiąc: „Pokój wam za wszystko, co cierpliwie znosiliście. Błogosławiona nagroda raju”. Koran 13:19-24
'Bóg uczynił dzień i noc, słońce i księżyc i wszystkie gwiazdy swymi rozkazami. W tym jest dowód prawdy dla ludzi wyrozumiałych. Wszystko, co stworzył dla ciebie na ziemi, ma różne kolory. W tym jest dowód Prawdy dla ludzi, którzy się zważają. To Bóg dał wam do dyspozycji oceany, abyście mogli znaleźć w nich świeże ryby na pokarm i ozdoby, którymi można się przystroić. Znajdziesz statki, które płyną dla ciebie, abyś mógł podróżować w poszukiwaniu dobrodziejstw Boga i dziękować Mu. Bóg ustanowił góry na ziemi, abyście nie zostali wyrzuceni, gdy się trzęsą. Tam też stworzył rzeki i drogi, abyście znaleźli swoją drogę. Gwiazdy i inne znaki również pomagają ludziom odnaleźć drogę. Czy Ten, który może tworzyć, jest równy temu, który nie może stworzyć niczego? Dlaczego więc nie rozważysz? Nawet gdybyś chciał policzyć wszystkie Boże błogosławieństwa, nie byłbyś w stanie tego zrobić. Bóg jest przebaczający i miłosierny. Bóg wie wszystko, co ukrywasz lub ujawniasz. A ci, których wzywają, poza Bogiem, nie stworzyli nic, a sami są stworzeni, martwi, nie żyjący; i nie wiedzą, kiedy zostaną wskrzeszeni. Twój Bóg jest Jedynym Bogiem. A tym, którzy nie wierzą w przyszły świat, zaprzeczają ich serca i stają się dumni. Bez wątpienia Bóg wie, co ukrywają i co publikują; Nie kocha tych, którzy są dumni. A kiedy im się mówi: "Co zesłał wasz Pan?" mówią: „Bajki starożytnych”. Koran 16:12-24
Wiedzcie, że doczesne życie jest tylko grą, chwilową atrakcją, środkiem do chełpienia się między sobą i miejscem pomnażania waszych bogactw i dzieci. Jest jak deszcz, który rodzi rośliny atrakcyjne dla niewierzących. Rośliny te kwitną, żółkną, a następnie stają się zmiażdżonymi kawałkami słomy. W życiu przyszłym będzie straszna udręka lub przebaczenie i miłosierdzie od Boga. Doczesne życie jest tylko iluzją. Biegnij do przebaczenia od twego Pana i do Ogrodu, którego szerokość jest jak szerokość nieba i ziemi, przygotowanym dla tych, którzy wierzą w Boga i Jego posłańców. To jest łaska Boża; Daje ją, komu chce; a Bóg obfituje w obfitość. Koran 57:20-21
„Bóg opowiada przypowieść, w której jest towarzystwo kłótliwych ludzi i tylko jeden z nich jest dobrze zdyscyplinowany. Czy można je uznać za równe? Tylko Bóg zasługuje na wszelką chwałę. W rzeczywistości większość z nich nie wie. Koran 39:29
„A gdybyśmy zechcieli, z pewnością wywyższylibyśmy go przez to; ale przylgnął do ziemi i podążał za swoim niskim pragnieniem, więc jego przypowieść jest jak przypowieść o psie; jeśli go zaatakujesz, wysunie język; a jeśli zostawisz go w spokoju, wysunie język; to jest przypowieść o ludziach, którzy odrzucają Nasze przekazy; dlatego opisz narrację, którą mogą odzwierciedlać. Przykładem zła są ludzie, którzy odrzucają Nasze znaki i czynią krzywdę swoim duszom." Koran 7:176-176
Przypomnij im przypowieść o dwóch ludziach: dla jednego z nich przygotowaliśmy dwa ogrody winorośli i otoczyliśmy je palmami daktylowymi; między nimi umieściliśmy pola zboża. Każdy z tych ogrodów wydał swój plon i nie zawiódł ani trochę. Oba ogrody dawałyby owoce w pełnej krasie. Cokolwiek zostało wyprodukowane, należało do niego. Do swojego przyjaciela wykrzyknął: „Mam więcej bogactwa i większą siłę roboczą niż ty”. Niesprawiedliwie wszedł do swojego ogrodu i powiedział: „Nie sądzę, aby ta (własność) kiedykolwiek zginęła, ani nie sądzę, że będzie Dzień Sądu. Nawet jeśli zostanę postawiony przed moim Panem, z pewnością zasługuję na lepsze miejsce niż to." Jego towarzysz powiedział do niego, gdy się z nim rozprawiał: Czy nie wierzysz w Tego, który cię stworzył z prochu, potem z małego nasienia, a potem uczynił cię doskonałym człowiekiem? Ale oto On jest Bogiem, moim Panem, i nie będę współtowarzyszem mojemu Panu z nikim. Wchodząc do swojego ogrodu, powinieneś był powiedzieć: „To jest to, co zechciał Bóg. Wszelka moc należy do Niego. Nawet jeśli uważasz mnie za gorszego od siebie pod względem bogactwa i potomstwa, być może mój Pan da mi ogród lepszy od twojego i uderzy w ciebie. ogród z piorunem z nieba, który zamieni go w jałową ziemię lub sprawi, że strumienie w twoim ogrodzie znikną pod ziemią, tak że nigdy nie będziesz w stanie ich znaleźć. zaczął załamywać ręce z żalu z powodu wszystkiego, co zainwestował w swój ogród. Znalazł swój ogród runął na kraty i powiedział: „Obym nie uważał niczego równego mojemu Panu”. Nie miał nikogo poza Bogiem pomóc mu, ani on sam nie mógł osiągnąć żadnego sukcesu.W takiej bezradności człowiek uświadamia sobie, że to Bóg jest prawdziwym Opiekunem, a Jego nagrody i zapłata są najlepsze. Koran 18:32-44
'..Powiedz im; „Życie doczesne przypomina rośliny (sezonowe), które kwitną dzięki wodzie, którą Bóg zsyła z nieba. Po krótkim czasie wszystkie znikają, a wiatry je rozpraszają (i zamieniają w proch). Bóg ma moc ponad każdą rzecz. Bogactwo i dzieci są ozdobą życia na tym świecie. A dzieła nieprzemijające, dobre uczynki, otrzymają lepszą nagrodę u twego Pana i lepszą oczekiwanie. W Dniu, kiedy My wprowadzimy góry i ziemia zamieni się w równinę, My również zgromadzimy wszystkich ludzi. Nikt nie pozostanie w tyle. Wszyscy zostaną ustawieni w szeregu w obecności waszego Pana, który im powie: "Pomimo twojej wiary, że tam jest nigdy nie będzie Dniem Sądu, wszyscy jesteście obecni w Naszej obecności, tak jak gdybyśmy was stworzyli po raz pierwszy. Uwierzyłeś, że nasza obietnica nigdy się nie spełni." I Księga zostanie ułożona; i zobaczysz grzeszników przerażonych tym, co w niej jest, i mówiących: "O biada nam! Jak to jest z tą Księgą, że ona nie pozostawia po sobie niczego, małego czy wielkiego, ale to ponumerowało? Oni znajdą wszystko, co uczynili, prezentem, a twój Pan nie wyrządzi nikomu krzywdy." Koran 18:45-49
„Bóg opowiada przypowieść o bezbronnym słudze, któremu dał zaszczytne zaopatrzenie i który wydał na sprawę Bożą prywatnie i publicznie. Czy te dwie osoby można uznać za równe? Tylko Bóg zasługuje na wszelką chwałę, ale większość ludzi nie wie”. Koran 16:75
„Bóg opowiada przypowieść o dwóch mężczyznach. Jeden z nich jest głupi i bezużyteczny i obciąża przyjaciela. Gdziekolwiek pójdzie, wraca z niczym. Czy można go uznać za równego temu, który zachowuje sprawiedliwość i podąża właściwą ścieżką? Koran 16:76
Do Boga należą wszystkie tajemnice niebios i ziemi. Bóg potrzebuje tylko mrugnięcia oka, a nawet mniej, aby stał się Dniem Sądu. Bóg ma władzę nad wszystkimi rzeczami”. Koran 16:77
„Kiedy Bóg spuszcza wodę z nieba, a powodzie płyną dolinami, na powierzchni wód powodziowych unosi się pewna ilość piany. Jest to podobne do tej piany, która unosi się, gdy wystawiasz coś na ciepło ognia, aby wykonać ozdoby lub z innych powodów. Dla Boga Prawda i fałsz są jak te przykłady. Piana znika, ale to, co jest pożyteczne dla człowieka, zostaje na lądzie. W ten sposób Bóg ukuł Swoje przypowieści”. Koran 13:17
„Ludzie Raju i piekła nie są tacy sami; mieszkańcy Raju odnoszą sukcesy. Gdybyśmy zesłali ten Koran na górę, zobaczylibyście go upokorzonym i rozerwanym z obawy przed Bogiem. To są przypowieści, które My opowiadamy ludziom, aby być może pomyśleli." Koran 59:21
„Bóg uczynił podobieństwo niewierzącym — żonie Noego i żonie Lota; Byli pod opieką dwóch z Naszych sprawiedliwych sług, ale zdradzili ich, więc nie pomogli im w niczym przeciwko Bogu. więc powiedziano: „Wejdźcie wy dwaj do ognia z tymi, którzy wchodzą”. Koran 66:10
Bóg podał podobieństwo do wierzących, żony faraona, kiedy powiedziała: "Panie mój, zbuduj dla mnie dom w raju, w Twojej obecności i wybaw mnie od faraona i jego dzieła, i wybaw mnie od ludu złoczyńców. Koran 66:11
'
Opowiedział również, jako przypowieść, historię Maryi, córki Imrana, która zachowała swoje dziewictwo i (do której łona) tchnęliśmy Naszego ducha. Urzeczywistniła słowa swego Pana i przepowiednie w Jego Księgach. Była posłuszną kobietą. Koran 66:12
'Bóg opowiedział wam tę przypowieść o was samych: Czy wasi niewolnicy mogliby dzielić się waszym bogactwem na równi z wami i czy moglibyście się ich bać tak, jak boicie się siebie? W ten sposób wyjaśniamy ludziom rozumnym dowody! Przeciwnie, niesprawiedliwi (jedynie) podążają za własnymi pożądliwościami, będąc pozbawieni wiedzy. Ale kto poprowadzi tych, których Bóg sprowadzi z drogi? Dla nich nie będzie pomocników. Koran 30:27-28
„O ludzie, uderza się podobieństwo; więc słuchaj tego. Zaprawdę, ci, których wzywacie, poza Bogiem, nigdy nie stworzą muchy, chociaż zjednoczyli się, aby to zrobić; a gdyby mucha okradła ich z czegokolwiek, nigdy by go przed nim nie uratowali. Zaprawdę, słabi są zarówno poszukujący, jak i poszukiwani!" Koran 22:73
Przypowieść o ogrodzie, który jest obiecany strzegącym (od zła): są tam rzeki wody, która się nie zmienia, i rzeki mleka, którego smak się nie zmienia, i rzeki napoju pysznego dla tych, którzy piją, i rzeki mleka. miód oczyszczony i dla nich w nim są wszelkie owoce i ochrona przed ich Panem. Oni są podobni do tych, którzy trwają w ogniu i którzy piją wrzącą wodę, która rozrywa ich wnętrzności. Koran 47:15
„A obciążona dusza nie może znieść brzemienia drugiej osoby i jeśli ktoś przygnieciony brzemieniem będzie wołał (inny niósł) jego brzemię, to nic z tego nie zostanie uniesione, nawet jeśli jest blisko pokrewnych. Ty ostrzegasz tylko tych, którzy boją się swego Pana w ukryciu i odmawiają modlitwę; a kto się oczyszcza, ten oczyszcza się tylko dla (dla dobra) swojej duszy; i do Boga jest ostateczne przyjście”. Koran 35:18
„Zaofiarowaliśmy zaufanie niebiosom, ziemi i górom, ale oni odmówili noszenia go i bali się go; a człowiek go niósł. Z pewnością jest grzeszny, bardzo głupi. Aby Bóg ukarał obłudników, mężczyzn i kobiety, i bałwochwalców, mężczyzn i kobiety; i aby Bóg mógł zwrócić się ponownie do wierzących, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Bóg jest przebaczający, współczujący." Koran 33:72-73
„Podobieństwo tych, którzy wzięli sobie opiekunów, poza Bogiem, jest jak pająk, który bierze sobie dom; i z pewnością najsłabszym z domów jest dom pająka, czy oni tylko wiedzieli. Bóg wie wszystko, czego wzywają poza Nim; On jest Potężny, Mądry!" Koran 29:41-42
„Bóg nie waha się przytoczyć przypowieści nawet o komarach. Wierzący wiedzą, że to jest prawda od ich Pana, ale ci, którzy zaprzeczają prawdzie, mówią: „Co Bóg ma na myśli przez takie przypowieści?” W rzeczywistości, przez takie przypowieści Bóg wielu zwodzi i prowadzi. Jednak On tylko wprowadza w błąd złoczyńców Koran 2:26